Falsterbo – tam gdzie ptaki opuszczają Skandynawię

Falsterbo – tam gdzie ptaki opuszczają Skandynawię

Falsterbo znajdujące się na południowo-zachodnim krańcu Szwecji jest jednym z najsłynniejszych miejsc birdwatcherskich w Skandynawii. Przez niewielki skrawek lądu co roku przelatuje około 500 milionów ptaków. Spędzając lato w Kopenhadze, nie mogliśmy przegapić tego ptasiego eldorado i wyruszyliśmy w podróż na drugą stronę cieśniny Øresund. Ptaki Falsterbo.

Pogoda wystawiała nasze ornitologiczne nerwy na solidną próbę. Skandynawskie niebo nad nami przypominało ser szwajcarski. Ciemno granatowe chmury rozdzielone były błękitnym niebem. Przez prześwity te przebijały promienie barwy pomarańczowej, takiej jaką ma słońce wczesnym wieczorem. Szedłem razem z moją Narzeczoną po dzikiej plaży na Półwyspie Falsterbo. Wiatr był silny, a pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie. Co chwila mżawka przechodziła w gwałtowną ulewę, po czym jeden z świetlistych prześwitów przechodził nad naszymi głowami dając nam chwilę spokoju na ptasie obserwacje.

Falsterbo to półwysep znajdujący się na południowo-zachodnim krańcu Szwecji. Znajduje się tam nadmorska wioska. Rokrocznie zaledwie siedem tysięcy mieszkańców miasteczka jest świadkiem jednych z największych ptasich przelotów w Europie. Ptaki podczas migracji chcą jak najdłużej uniknąć lotu nad otwartym morzem i pokonują szwedzki ląd aż nie natrafią na kraniec ziemi. Tym krańcem jest dla skandynawskich zwierząt Falsterbo. Tutaj ptaki zatrzymują się i nabierają sił na dalszą podróż, aż w końcu opuszczają Skandynawię.

Wokół nas morze tętniło życiem. W oddali kaczki przelatywały równolegle do plaży, wydawało mi się, że ptasie szlaki u wybrzeży półwyspu są zdecydowanie bardziej zatłoczone niż większość skandynawskich dróg. Dostrzegłem stado wyjątkowo dużych ptaków lecących w stronę plaży. Czarne głowy zdobił jaskrawoczerwony dziób. Reszta ciała była biało-czarna z brązowymi pasami. Wielkością ciała przypominały raczej gęsi niż kaczki, a uderzenia skrzydłami nie były tak szybkie jak u niewielkich cyraneczek. Obserwowałem ohary, jedne z największych europejskich kaczek. Stado lecąc wprost na nas, dopiero tuż przed samą plażą skręciło w bok, jakby nie dowierzały, że w tak nieprzyjemną pogodę plażę mógł odwiedzić jakiś człowiek. Słońce, które akurat się pokazało, oświetliło białe brzuchy i czerwone dzioby ptaków.

Szwedzi bardzo szybko zdali sobie sprawę jaką wartość przyrodniczą ma to miejsce. Część półwyspu – Måkläppen została objęta ochroną ponad sto lat temu, stając się pierwszym rezerwatem przyrody w Szwecji. Dzisiaj w Falsterbo jest wiele miejsc dla obserwatorów przyrody, a Måkläppen jest najbardziej chronioną częścią półwyspu, dostęp dla turystów jest jedynie przez 3 miesiące w roku – od początku listopada do końca stycznia. My znajdowaliśmy się na południowej plaży, która sąsiadowała z tym strzeżonym miejscem.

Spostrzegliśmy piaszczystą łachę na mieliźnie od brzegu. Po skrawku lądu chodziły ptaki wyszukując bezkręgowców w piasku. Pierwszymi ptakami, które rzuciły się nam w oczy były ostrygojady. Te małe kontrastowo ubarwione ptaki biegały po mieliźnie, wyglądając jakby w panicznym głodzie szukały pędraków. Ponad nimi chodziły dużo bardziej dostojne szlamniki. Pomarańczowo ubarwione, o  smuklejszej sylwetce. Miały niezwykłe dzioby, które zakrzywiały się w górę, tak charakterystyczne dla tego gatunku. Oba gatunki zdawały się nie zwracać na siebie uwagi. Ostrygojady biegały beztrosko pomiędzy większymi szlamnikami.  Ze wszystkich stron otoczone przez morze ptaki czuły się bezpiecznie. Jedynymi widzami tego widowiska byliśmy my – para ludzi z lornetką bezskutecznie próbujących uniknąć deszczu pod niewielkim parasolem.

Szlamniki to jedne z ptaków, które gniazdują na dalekiej północy. Gniazda zakładają w tundrze, na suchych kępach wśród torfowisk. Ich lęgowiska występują na kilku kontynentach rozciągając się od północnej Norwegii, przez rosyjską syberię, aż do wybrzeży Alaski. Latem ptaki zbierają się w grupy i rozpoczynają migrację na południe. Wiele europejskich populacji szlamników przelatuje przez Falsterbo.

Po kilkunastu minutach obserwacji obok piaszczystej łachy przeszli spacerowicze. Wszystkie ptaki zerwały się do lotu. Przez lornetkę uchwyciłem smukłą sylwetkę szlamników. Biały klin wbijający się w plecy nie pozostawiał wątpliwości co do gatunku ptaka, którego obserwowałem. Silne morskie podmuchy zmuszały ptaki do szczególnie dużego wysiłku. Mięśnie skrzydeł intensywnie pracowały kiedy podłużne ciała szlamników przelatywały ponad falami. Odleciały do rezerwatu Måkläppen, gdzie nie mogły być niepokojone przez Homo Sapiens. Odleciały na południowy kraniec Półwyspu Falsterbo, który z kolei jest południowym krańcem Skandynawii. Z Måkläppen, jak co roku, miały wkrótce opuścić północne rubieże Europy i polecieć na drugą stronę Bałtyku.

***

Nabben to jeden z najlepszych punktów obserwacyjnych na półwyspie Falsterbo.

Wyjazd na ptaki Falsterbo – praktyczne informacje

Jak dojechać?

Dojazd z Kopenhagi jest bardzo prosty i zajmuje około 1,5h. Najpierw z dworca głównego trzeba wsiąść w pociąg do stacji Malmo Hylie. Stamtąd autobusem numer 300 dojedziemy do samego Falsterbo.

Jeżeli chcecie przylecieć na półwysep z Polski to tanie linie lotnicze Ryanair i Wizzair mają połączenia lotnicze do Malmo z kilku polskich miast.

Gdzie spać?

Osobiście polecam nocleg w stacji obrączkarskiej. Możemy pomieszkać u ornitologów pracujących przy obrączkowaniu ptaków. Cena jest bardzo atrakcyjna (180 koron szwedzkich, czyli około 70 złotych za noc). Warunki nie są luksusowe, pokoje są dwuosobowe i małe, łazienka jest na zewnątrz. Jednak te niewielkie mankamenty nadrabiają gościnnością ptasiarze-gospodarze.

W  miasteczku znajdują się również hotele, ale tutaj ceny są już zdecydowanie wyższe (około 200 złotych za noc).

Widok na stację obrączkarską oferującą niedrogie noclegi.

Na jakie gatunki liczyć? Ptaki Falsterbo

Wszystko zależy od poru roku. My akurat odwiedziliśmy półwysep w sierpniu, kiedy trwają głównie przeloty ptaków siewkowych. Obserwowaliśmy poza opisanymi wyżej ptakami m.in. biegusy rdzawe, szablodzioby, całą gamę kaczek i rybołowy.

We wrześniu doświadczycie niezwykłej migracji ptaków drapieżnych – obserwacje nawet kilkuset trzmielojadów jednego dnia nie są niczym niezwykłym. Największe przeloty jeśli patrzymy na ilość zwierząt przypadają w październiku/listopadzie kiedy migrują gęsi i kaczki.

Bardzo dobre miejsce na ptaki Falsterbo to obserwacje z południowej plaży, gdzie ptaki są w niewielkiej odległości od brzegu. Innym absolutnie obowiązkowym punktem dla birdwatcherów jest Nabben. Z niewielkiego wzniesienia możemy obserwować ptaki w nadmorskiej zatoczce.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.