Nad Biebrzą wiosenną porą

Biebrza wiosną

Nad majowym rozlewiskiem dostrzegam rdzawe rycyki, nurkujące kolorowe kaczki i zwinne rybitwy. Pośród ptasiego skrzeku przebija się smutna piosenka kumaków. Jednak w maju to bataliony przyćmiewają inne przyrodnicze cuda. Pełne gracji stada samców latają synchronicznie, zmieniają kierunki i pokazują białe brzuchy. Jest to jasny sygnał dla samiczek, że są tam samczyki godni uwagi.

Kiedy bataliony już wylądują na ziemi możemy dostrzec ich ubarwienie. Każdy ptak ma jedyną w swoim rodzaju krezę. Puszą je dumnie pokazując całą paletę barw – od bieli przez rudawe plamy aż po czarną lśniącą czerń. Siedzą w trawie, więc widzimy tylko ich głowy, jednak co chwilę dochodzi do starć pomiędzy samcami, czego rezultatem jest wzlatywanie ptaków ponad trawę. To właśnie spektakl toków batalionów przyciąga w maju nad Biebrzę ornitologów z całego świata.

Rozlewiska Biebrzy.

Kumaki nizinne bardzo trudno zaobserwować nawet z bliskiej odległości. Szare ciało niemal idealnie zlewa się z taflą wody. Podczas kumkania zwierzę nadyma się i rozpoczyna swój koncert.

Łosie są powolnymi, mało płochliwymi zwierzętami. Przez ich rozmiary są zbyt dużym wyzwaniem dla drapieżników, zaś dzięki pełnej ochronie również myśliwi nie stanowią dla nich zagrożenia.

Batalion. Każdy samiec ma oryginalną krezę, zaś gama barw jest bardzo zróżnicowana.

Batalion. Zazwyczaj samce batalionów latają w stadach. Samice przylatują do samców na tokowiska jedynie na krótki czas, żeby uniknąć potencjalnego zagrożenia. Na przykład ze strony bielika.

Kiedy nad rozlewiskiem pojawia się bielik inne ptaki popadają w popłoch.

Samiec błotniaka stawowego, kolejny popularny nad Biebrzą drapieżnik, znosi gałęzie do budowy gniazda.